Woda dla kota - czy kot może pić wodę?
Koty to bardzo skomplikowane zwierzęta jeśli chodzi o picie wody. Niestety w związku z tym wokół tematu spożywania przez nie płynów narosło sporo nieporozumień.
A zatem – jak to jest z tym piciem?
Woda w życiu kota
W każdym poradniku dla kociego opiekuna znajduje się informacja o tym, by zwierzę miało w domu zapewniony stały dostęp do świeżej wody. Nie ma w tym nic dziwnego: w końcu „woda to życie” i odgrywa ona kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu. Kot może przeżyć utratę praktycznie całej tkanki tłuszczowej i 50% tkanki mięśniowej, ale gdy w jego organizmie dojdzie do utraty więcej niż 15% wody – po prostu umiera.
Obserwacje naszych kocich przyjaciół pokazują jednak, że z piciem wody u kotów wcale nie jest tak prosto. Wielu opiekunów widzi bowiem, że choć woda w miseczce jest czysta i regularnie wymieniana – kot z niej nie korzysta i w zasadzie nie pije. Dlaczego tak się dzieje?
Pustynny drapieżnik
Koty są zwierzętami, które wyewoluowały na obszarach pustynnych północnej i środkowej Afryki oraz Bliskiego Wschodu. W tamtej części świata, jak wiadomo, nie łatwo o dostęp do stojącej czy płynącej wody. Skąd zatem kot brał ją na pustyni? Z ciał upolowanych ofiar! Koty nauczyły się pozyskiwać z nich wilgoć, bo mięso to w dużej mierze właśnie woda. W ten sprytny sposób rozwiązały więc problem nawadniania organizmu.
Jednocześnie, by nie cierpieć z powodu niemożliwego do zaspokojenia pragnienia, ta potrzeba została u nich zredukowana na poziomie ewolucyjnych przekształceń w organizmie. Dlatego współczesne koty mają silnie zredukowaną potrzebę picia i wykazują ją w sposób zauważalny naprawdę rzadko lub w skrajnie wyjątkowych w sytuacjach: np. przy silnym odwodnieniu, w czasie choroby lub z powodu nieprawidłowości czynnościowych organizmu (m.in. przy cukrzycy, przewlekłej chorobie nerek, problemach trawiennych lub chronicznym bólu). Dlatego powinien Nas martwić kot, który pije dużo i często niż ten, którego przy misce z wodą nie widzimy prawie wcale.
Co podać kotu do picia?
Co zatem zrobić, by jednak kot chciał przyjmować tak niezbędną wodę? Odpowiedź jest bardzo prosta – najlepszym rozwiązaniem jest podawanie mu wysokomięsnej, zbilansowanej, mokrej karmy o odpowiednim składzie. Okazuje się bowiem, że każdy pokarm zawierający powyżej 67% wilgotności w składzie (czyli praktycznie każda karma mokra) pokrywa dobowe zapotrzebowanie dorosłego, zdrowego kota na płyny. Z drugiej strony należy unikać podawania jedzenia suchego bowiem, nawet przy stałym dostępie do miski z wodą, będzie ono działało odwadniająco na koci organizm.
Producenci kocich karm i przekąsek wyszli naprzeciw tej kwestii i w swoim asortymencie wprowadzili różnego rodzaju zupki i sosiki smakowe. Jeśli chcemy w taki sposób urozmaicić koci posiłek, powinniśmy sięgać po te produkty, które w składzie mają po prostu „rosół” lub „wywar” z danego mięsa (np. z kurczaka). Taki dodatek nie tylko może być dobrym źródłem płynów, ale też potrafi podnieść atrakcyjność posiłku dzięki silnemu zapachowi (przypominamy bowiem, że koty mają doskonały węch, ale bardzo słaby smak). Wodę można też w niewielkich ilościach dolewać do mokrej karmy, dodatkowo rozwadniając posiłek. Taka dolewana woda również nabiera aromatu kociego jedzenia, przez co jest chętniej wypijana.
Czego unikać?
Na pewno absolutnie nie powinniśmy podawać dorosłym kotom mleka – nawet tego „dla kotów” czy „bez laktozy”. Mleko to pierwszy POKARM (nie napój!) ssaków, który dostarcza im składników odżywczych, jednak jego prawidłowe trawienie zanika z wiekiem, wraz z etapem odstawienia dietetycznego. Dlatego też po zaprzestaniu przez kocięta picia mleka matki do tego zachowania żywieniowego nigdy nie powinno się wracać – dla zdrowia i dobra kocich podopiecznych. Jednocześnie przypominam, że mleko, choć lubiane przez koty ze względu na smak, obciąża nerki i trzustkę, a także prowadzi do zaburzeń procesu trawienia, takich jak wymioty i chroniczne biegunki. Z tego samego powodu koty nie mogą mieć też w diecie żadnych pochodnych mleka takich jak nabiał, jogurty, itp.
Jeżeli mamy wątpliwości dotyczące tego, czy kot spożywa wystarczające ilości wody, należy wykonać mu podstawowe badania: morfologię, biochemię i badanie ogólne moczu, które pomogą precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie. Jeżeli natomiast mamy pytania co do diety swojego podopiecznego – omówmy tę sprawę z zoodietetykiem, który, jako specjalista w dziedzinie żywienia, pomoże nam najskuteczniej.