Woda w kociej diecie
Wielu opiekunów obserwuje u swoich kocich przyjaciół niemal kompletny brak zainteresowania piciem wody. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? To dwa kluczowe pytania, istotne w codziennej opiece nad kotem.
Kocie pochodzenie
Żeby zrozumieć dlaczego koty nie są fanami picia, trzeba przypomnieć sobie o ich ewolucyjnych korzeniach. Są to bowiem zwierzęta, które wywodzą się z obszarów pustynnych, a więc takich, gdzie nie ma łatwo dostępnych źródeł wody. Aby nie cierpieć z powodu ciągłego poczucia pragnienia oraz by skuteczniej przetrwać w tych dość wymagającym środowisku, ewolucja pozbawiła koty typowego dla innych gatunków poczucia pragnienia.
Skąd zatem kot pobiera wodę w naturalnych warunkach? Mając na uwadze to, że jest mięsożercą, odpowiedź brzmi: „przede wszystkim z pożywienia”. Trzeba bowiem pamiętać, że większość organizmów żywych w bardzo dużym stopniu składa się z wody, a koty nauczyły się po prostu z tego faktu korzystać. To spowodowało, że mogły zapomnieć o poszukiwaniach strumieni czy kałuż, skupiając się na tym, co wychodziło im najlepiej – na polowaniu.
Wodna pułapka
Niestety to, co niegdyś było atutem, w warunkach domowych stało się dla części zwierząt przekleństwem. Brak umiejętności właściwego dopijania wody, w zestawieniu z wyłącznie suchą, a do tego wysokowęglowodanową dietą, zaczął doprowadzać u współczesnych kotów do szeregu problemów metabolicznych i zdrowotnych. W wielu przypadkach koty karmione wyłącznie karmą suchą cierpią na chroniczne niedowodnienie, a ludzkie triki w postaci rozstawianych misek w różnych punktach domu czy też kupowanych rozmaitych fontann bądź poideł niewiele dają. Zwierzaki po prostu nie myślą o tym by pić, a spożywanie dużych ilości wody jest dla nich nienaturalne.
O tym jak groźny jest niedobór wody mogą świadczyć dane procentowe: organizm ssaka może stracić praktycznie całą tkankę tłuszczową oraz 50% tkanki mięśniowej i nadal przeżyć. Jednak utrata zaledwie 15% wody z organizmu może skończyć się tragicznie. Dlatego prawidłowe nawodnienie to jeden z kluczowych elementów zdrowego funkcjonowania.
Jak dostarczyć kotu wodę?
Najłatwiej zrobić to zgodnie z tym, co zaplanowała natura – a więc poprzez jedzenie. Badania pokazują, że dla zdrowego dorosłego kota pokarm o wilgotności powyżej 67% pokrywa dobowe zapotrzebowanie na niezbędne do prawidłowego funkcjonowania płyny. Tymczasem większość mokrych karm w swoim składzie posiada ok. 80% wilgotności. Zatem dobra jakościowo, wysokomięsna i zbilansowana mokra dieta powinna w większości przypadków rozwiązać problem kociego picia. To oczywiście nie oznacza, że miskę z wodą można usunąć – kot nadal powinien mieć do niej swobodny dostęp, jednak raczej w postaci dodatku, niż głównego źródła płynów.
Są też inne metody dodatkowego nawodnienia kota, szczególnie ważne np. u zwierząt z chorobami dolnych dróg moczowych. Można dodawać niewielkie ilości ciepłej wody do karmy, co zwiększa jej smakowitość i ułatwia przyjmowanie przez kota większych dawek płynów. Można również korzystać z sosów smakowych, podawać tzw. „rosołki”, czyli wodę bez przypraw pozostałą z gotowania mięsa, lub też korzystać z gotowych produktów o zbliżonych parametrach. Na rynku są też wody „smakowe” dla kotów (np. z aromatem kocimiętki), jednak te rozwiązania rzadko kiedy sprawdzają się na dłuższą metę.
Na co uważać?
Na pewno na wodę o wysokim stopniu mineralizacji – spora ilość minerałów może obciążać kocie nerki, prowadząc do zachwiania równowagi w organizmie i wynikających z tego stanów chorobowych.
Nie wolno też bagatelizować sytuacji, w której kot nagle zaczyna bardzo intensywnie pić. Takie zachowanie jest mocno niepokojące i może świadczyć o rozwijającej się chorobie takiej jak niewydolność nerek lub cukrzyca. Również wymioty wodą powinny martwić. W każdej z tych sytuacji trzeba więc udać się pilnie do lecznicy weterynaryjnej i wykonać zwierzakowi stosowne badania - w tym krwi i moczu.
EKSPERT DO SPRAW KOCIEGO BEHAWIORYZMU
Małgorzata Biegańska - Hendryk